Cierpkość wiśni

Izabela Sowa

     Pisząc Cierpkość wiśni, chciałam przedstawić trudny proces wyfruwania z rodzinnego gniazda. Bohaterowie mają już za sobą próbne loty na sąsiednie drzewa. Pora odlecieć naprawdę i, być może, na zawsze, co nie wszyscy przyjmują z entuzjazmem. Wielu ze zdumieniem odkrywa, że szukanie własnej gałęzi wcale nie jest takie przyjemne, a nowa dziupla – dużo mniej wygodna niż stary pokój. Tęsknią za porzuconym gniazdem, szukając jego namiastek. Szybko przekonują się jednak, że najlepiej poszukać prawdziwej przyjaźni.

Zauważyłam też, że książka mówi o czymś bardziej uniwersalnym. O tęsknocie za akceptacją. Tęsknocie, która dopada każdego z nas. Jak sobie z nią radzą bohaterowie?

   Przeczytajcie…

Izabela Sowa – jedyny w Małopolsce gatunek roślinożernej sowy pływającej. Rzadko śpiewa, częściej pohukuje lub woła na puszczy. Lata wyłącznie w stanie wyższej konieczności, na przykład po owoce, które zdobywa na bazarkach. Unika wielkich hipermarketów i ciasnych klatek. Zamieszkuje stare kamienice w pobliżu rzeki. Przesypia mgliste jesienne poranki, budzi się wraz z pierwszym mrozem i zaczyna potworzyć…

Zapraszamy do szkolnej biblioteki!